Człowiek, który zawsze chciał mieć rację

Mussoliniego nie wolno porównywać do Hitlera. Mimo wielu jego błędów i nadużyć trudno go stawiać w jednym szeregu z takimi zbrodniarzami, jak Stalin, Franco czy Mao Zedong. Bez wątpienia był despotą, który obudził demony ksenofobii i pogardy dla demokracji, ale czy mamy podstawy, by nazwać go zbrodniarzem?