***
ks. Józef Tischner
Krótki przewodnik po życiu
Znak
*
Ksiądz Józef Tischner zmarł 28 czerwca 2000 r. Od tego czasu w wydawnictwie Znak ukazało się już kilkanaście tytułów będących zbiorem myśli i idei, które za życia głosił ów „filozof z gór” (a przecież od lat 60. opublikował ponad 20 książek poświęconych filozofii, historii idei, roli człowieka w boskim planie stworzenia). Redaktorowi Wojciechowi Bonowiczowi i tym razem udało się zgromadzić niepublikowane dotąd teksty księdza. „Krótki przewodnik po życiu” nie jest jednak zbiorem trudnych w obiorze traktatów filozoficznych. To „kazania wygłaszane z okazji ślubów i pogrzebów, a także konferencje rekolekcyjne i inne wystąpienia nawiązujące do tematyki rodziny, domu, spotkania czy wychowania” – jak czytamy w „Podziękowaniach” Bonowicza. Zgromadzone w tym tomie teksty podzielono na krótkie rozdziały odpowiadające kolejnym etapom życia człowieka. W każdym z nich ksiądz Tischner, przywołując fragmenty z Biblii, cytując filozofów czy poetów, stara się objaśniać fundamentalne wartości – miłość, wolność, prawdę, wiarę i nadzieję – które stanowią istotę człowieczeństwa. Ale nie uchyla się też przed trudnymi pytaniami o ludzkie słabości, o nienawiść będącą składową ludzkiej natury i stanowiącą zaczyn wszelkich tragedii w dziejach ludzkości. Lektura słów „człowieka gór” nie pozostawia obojętnym, zmusza czytającego do głębszej refleksji. AN
***
Tomasz Krzyżak,
Wanda Półtawska. Biografia z charakterem
WAM
*
Tomasz Krzyżak, publicysta m.in. zajmujący się historią Kościoła w Polsce, swą najnowszą książkę poświęcił kobiecie–symbolowi. Dla środowisk feministyczno-ateistycznych poglądy głoszone przez 96-letnią Wandę Półtawską, a także działania przez nią podejmowane, to ucieleśnienie skostniałych, „niedzisiejszych” wartości. Z kolei dla ludzi wierzących Półtawska – doktor nauk medycznych, profesor Papieskiej Akademii Teologicznej i działaczka pro-life – to niedościgniony wzór. To także kobieta, która przez dziesięciolecia pozostawała w bliskiej przyjaźni z Karolem Wojtyłą, późniejszym Janem Pawłem II, która „miała współtworzyć encykliki, inspirować papieską teologię ciała i wpływać na personalne roszady w polskim Kościele”. Półtawska nie wyraziła zgody na wywiad-rzekę. Autor więc kreśli portret tej bezkompromisowej kobiety na podstawie ocalałych dokumentów, rozmów z ludźmi, którzy choćby na krótko zetknęli się z „Dusią”. Wyrusza jej śladem w głąb historii – zaczyna od domu rodzinnego w Lublinie, odnajduje żyjące jeszcze więźniarki z obozu w Ravensbrück i skłania do opowieści o tym nazistowskim piekle na ziemi (to bodaj najlepsze, niezwykle poruszające rozdziały tej książki). Dzięki dociekliwości autora czytelnik otrzymuje wielowątkową opowieść o kobiecie, która przetrwała obóz, założyła rodzinę i resztę życia poświęciła innym, szczególnie skupiając się na problemie aborcji. AN
***
Graham Moore
Ostatnie dni mroku
WAM
*
Graham Moore ma własny patent na pisanie bestsellerów: na warsztat bierze historie związane z gigantami intelektu. Na swym koncie ma już nagrodzony Oscarem scenariusz do „Gry tajemnic” o Alanie Turingu, angielskim matematyku, który w czasie II wojny światowej pracował nad złamaniem kodu Enigmy, a także wielowątkową powieść „Sherlockista” będącą swoistym hołdem dla Conan Doyle’a i wymyślonego przez niego najlepszego detektywa świata. W „Ostatnich dniach mroku” Moore zmierzył się z batalią o elektryfikację Ameryki, jaką stoczyło ze sobą trzech nietuzinkowych mężczyzn: ekscentryczny geniusz Nicola Tesla, nie do końca uczciwy wynalazca i potentat Thomas Edison oraz pomysłowy inżynier i przedsiębiorca George Westinghouse. Ten ostatni w 1888 r. miał zatrudnić świeżo upieczonego adwokata Paula Cravata, by wygrał dla niego proces z… Edisonem. Owa „wojna prądów” – bo oględnie mówiąc chodziło o wyższość prądu przemiennego nad stałym, który można by wykorzystać do elektryfikacji całego kraju (i nie tylko) – stała się zaczynem powieści Moora, a Paul Cravat postacią pośredniczącą pomiędzy skłóconymi ze sobą geniuszami. Oczywiście, sporo w tekście wytworów wyobraźni autora, ale w posłowiu Moore uściśla, co wydarzyło się naprawdę, a co jedynie miało ubarwić fabułę. W każdym razie „Ostatnie dni mroku” to powieść warta sfilmowania.
Agnieszka Niemojewska
***
Piotr Śliwiński
Ryngraf
Muza
*
Piotr Śliwiński (nie mylić z profesorem i badaczem polskiej poezji o tym samym nazwisku) dał się poznać jako publicysta i autor powieści „Dziki kąt” (2007 r.). Jego najnowsza książka to epicka opowieść o jakże ważnym dla historii Polski roku 1794. Na ponad 500 stronach śledzimy losy ludzi, którzy związali swoje życie z Tadeuszem Kościuszką, wierząc, że poprowadzone przez niego narodowe powstanie pozwoli odzyskać utracone na rzecz zaborców polskie ziemie. Mamy tu całą gamę postaci: od nieskazitelnego młodego szlachcica Juliana Zakrzeńskiego, przez prostolinijnego kowala Stanisława Krzysztofczyka, po niezwykle ponętną warszawiankę, wdowę Anielę Piekutową. Na swej życiowej drodze spotykają postaci historyczne: samego naczelnika, Hugona Kołłątaja czy też księcia Józefa Poniatowskiego. Powieść rozpoczyna się, zanim wybuchło powstanie – oczami głównych bohaterów śledzimy więc konspiracyjne przygotowania, przebieg insurekcji i klęskę powstańców. Wątki poboczne, jak choćby burzliwa historia Zakrzeńskiego seniora, mają swą kontynuację (córka przywieziona przed laty z zamorskich wojaży staje się straceńczą miłością jednego z bohaterów). O wartości tej powieści, poza ciekawie nakreślonymi postaciami, decydują także: właściwie dobrany język (sporo staropolszczyzny w dialogach), wartka akcja i realistycznie przedstawione sceny batalistyczne.
Agnieszka Niemojewska
***
Oriana Fallaci
Tylko ja mogę napisać swoją historię
Świat Książki
*
Oriana Fallaci (1929–2006) należała do niewielkiego grona najlepszych i najważniejszych dziennikarzy XX wieku. Ta bezkompromisowa Włoszka zasłynęła jako korespondentka wojenna (m.in. Wietnam, Bliski Wschód, Południowa Afryka), a także autorka obszernych i dociekliwych wywiadów z największymi politykami ówczesnego świata, m.in. z ajatollahem Chomeinim, Arielem Szaronem, Kaddafim, Arafatem, Indirą Gandhi czy… Lechem Wałęsą. Była wszędzie tam, gdzie ważyły się losy historii poszczególnych narodów. Dotychczas w Polsce ukazało się kilkanaście jej książek. „Tylko ja mogę napisać swoją historię” to „fragmenty najsłynniejszych publikacji i nigdy wcześniej niepublikowanych tekstów Oriany Fallaci”. Z całości przebijają zarówno wątki autobiograficzne, jak i jednoznaczne poglądy polityczne tej bezkompromisowej dziennikarki. Jak mało kto potrafiła zdiagnozować sytuację geopolityczną, „opowiadała historię XX wieku i z właściwą sobie jasnością umysłu umiała rozpoznać największy koszmar XXI wieku: globalny terroryzm. Stawiała czoło wielkim liderom politycznym, nigdy nie kłaniając się władzy”. Polecana książka to także zbiór przemyśleń Fallaci, oczywiście na podstawie własnych doświadczeń, na temat roli kobiety w świecie zdominowanym przez mężczyzn – odnajdziemy je m.in. w rozdziałach „Małżeństwo i nie” oraz „Nienarodzone dzieci”.
Agnieszka Niemojewska
***
Beata Kost
Kobiety ze Lwowa
Marginesy
*
W przypadku tego zbioru pogłębionych biogramów kilkudziesięciu Polek pochodzących ze Lwowa istotne znaczenie ma zarówno samo miejsce, jak i autorka – lwowianka, która w ostatnich latach intensywnie promuje to z gruntu polskie miasto, a które po 1945 r. znalazło się poza granicami naszego kraju. W styczniu ub. roku ukazał się jej „Album lwowski”, Kost działa też w internecie. Kluczowy dla polecanego tomu jest pierwszy rozdział, daje bowiem czytelnikowi niezbędny rys historyczny, przede wszystkim jednak Kost umieszcza w nim opowieść o własnym doświadczeniu polskości w tym szczególnym mieście – o poznaniu tradycji, historii, języka i kultury dzięki babciom i nauczycielkom, które nawet w zsowietyzowanym Lwowie „krzesały iskry świadomości narodowej dla zasilenia serc całej rodziny”. Autorka dopomina się o pamięć i szacunek za codzienny trud i życiowe osiągnięcia Polek, które od wieków współtworzyły Lwów. Kost skupia naszą uwagę nie tylko na kobietach, których nazwiska do dziś są powszechnie znane, jak Helena Modrzejewska, Gabriela Zapolska czy Michalina Mościcka, ale także na tych, które jako pierwsze walczyły o równouprawnienie, zwłaszcza w kwestiach prawa do kształcenia się na uniwersytetach i czynnego uczestnictwa w polityce (np. Stefania Wekslerowa czy Maria Dulębianka). Bardzo polecam.
Agnieszka Niemojewska
***
Przemysław Semczuk
Kryptonim Frankenstein
W.A.B.
*
O„Frankensteinie”, seryjnym mordercy zwanym także Wampirem z Bytomia, pisaliśmy w listopadowym numerze „Uważam Rze Historia”. Postać Joachima Knychały, który w latach 70. i 80. terroryzował Śląsk, jest jednocześnie dramatyczna i przerażająca. Najpierw był dzieckiem nienawidzonym przez babkę i bitym przez matkę. Odrzucony, odtrącony i wyśmiewany wyrósł na człowieka, który pragnął ciepła rodzinnego, a jednocześnie ekscytowała go krew i pełna kontrola nad zamordowanym ciałem kobiety. Był prawdziwym seryjnym mordercą, książkowym psychopatą, którego rodzina i sąsiedzi uważali niemal za ideał, a jednocześnie prowadził drugie, mroczne życie. Inspirował się Zdzisławem Marchwickim, zwanym Wampirem z Zagłębia. Jednak ten prawdopodobnie nie był wcale seryjnym mordercą. Czy podobne wątpliwości pojawiały się w związku z Joachimem Knychałą? Jak rodzina radziła sobie z jego podwójną osobowością? Czy towarzysząc człowiekowi w opowieści o historii jego życia, można dowiedzieć się, co nim kierowało i poznać go niemal tak blisko, jak samego siebie? Książka jest po części reportażem, a po części zbeletryzowaną opowieścią oddychającą klimatem robotniczego Śląska z lat 70. i 80. To podróż w przeszłość pełną niepokoju, w oparach taniego alkoholu i samotności. Czyta się ją jednym tchem, jak dobry kryminał, który jednak napisało życie.
Malwina Użarowska
***
Kazimierz Kunicki, Tomasz Ławecki
Afery gospodarcze PRL
Bellona
*
Autorski duet po raz kolejny pochylił się nad niezwykle burzliwą historią Polski czasu komunizmu. Na początku tego roku ukazały si ę „Zagadki kryminalne PRL”, będące zbiorem dwudziestu mrożących krew w żyłach opowieści o głośnych zbrodniach, w wielu przypadkach seryjnych, które wydarzyły się w ciągu 45 lat istnienia Polski Ludowej. Z kolei w książce, która pojawiła się na rynku w listopadzie, Kunicki i Ławecki skupili się na najgłośniejszych aferach gospodarczych w PRL. Malwersacje na ogromną skalę były kompromitujące dla komunistycznych władz, dlatego procesy miały charakter pokazowy i propagandowy (w aferze mięsnej z 1964 r. zapadł nawet wyrok śmierci). „Megaprzekręty” były też inspirowane i koordynowane przez ludzi na wysokich stanowiskach, jak choćby w przypadku „grupy Mętlewicza” odpowiedzialnej m.in. za przemyt złota i działającej w latach 60. i na początku 70. dzięki wsparciu ówczesnego MSZ. W książce odnajdziemy też opis afer, które swój początek miały jeszcze w PRL, ale finał już w III RP. Te najgłośniejsze dotyczyły m.in. Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ) oraz „skarbu ze Środy Śląskiej”. Autorzy z detektywistyczną skrupulatnością odsłaniają nieznane (lub zapomniane) fakty, a całość umieszczają w mrocznych realiach PRL.
Dorota Nowacka
***
John Elwyn Jones
Uciekałem pięć razy...
Replika
*
Jones zmarł w 2008 r. Walijczyk pozostawił po sobie niezwykłe świadectwo – wspomnienia z czasów II wojny światowej, które napisał w formie zbeletryzowanej. Książka pierwotnie ukazała się w 1971 r. (w 1997 r. została sfilmowana przez TVP w koprodukcji z walijską S4C jako miniserial „Wojenna narzeczona”). Jones, który biegle opanował język polski, przetłumaczył na walijski m.in. nowele Prusa i Sienkiewicza oraz wiersze Herberta. Skąd to zainteresowanie naszym krajem? Otóż walijski gwardzista podczas walk we Francji trafił do oflagu, a po nieudanej próbie ucieczki – do niemieckiego obozu jenieckiego na terenie dzisiejszej Polski. Tam wziął potajemny ślub z Cecylią Grygier („Celinką”), która wkrótce zaginęła. Wraz ze swymi kompanami – Idwalem i Jenksem – po kolejnej ucieczce przyłączył się do oddziału AK, ale szybko znowu trafił do oflagu. By dowiedzieć się, dzięki czyjej pomocy udało mu się zbiec i dotrzeć do… Sztokholmu, trzeba przeczytać książkę. Ale czytając ją, warto pamiętać, że nawet dziś wielu Brytyjczyków myśli o Polsce i Polakach stereotypowo – napotkamy tu więc wątki polskiego antysemityzmu (np. egzekutor AK mówiący do autora-narratora: „z ciebie jest żydowski pachołek” czy też spotkanie trzech uciekinierów ze szmalcownikami, którzy grożą Brytyjczykom śmiercią, bo są „cholernymi Żydami”).
Dorota Nowacka
***
Gabriela Jatkowska
Przerwane igrzyska
PWN
*
Ważna i niezwykle rzetelnie przygotowana książka. Wycinek z historii Polski poznajemy przez pryzmat zmagań sportowych. Autorka, by przybliżyć nam sylwetki kilku wybitnych polskich sportowców II Rzeczypospolitej, sięgnęła po przedwojenną prasę, a także istniejące już publikacje i opracowania, pamiętniki i wspomnienia rodzinne. Dzięki temu udało się Jatkowskiej pokazać panoramę ówczesnego polskiego świata sportu oraz ludzi cieszących się ogromną i zasłużoną popularnością. Dramatyczną cezurą w karierach i życiu osobistym opisywanych sportowców był wybuch II wojny światowej – niektórzy z nich czynnie uczestniczyli w walkach z okupantem. W „Przerwanych igrzyskach” odnajdziemy opowieści o wszechstronnie utalentowanym Wacławie Kucharze, ale też o mistrzu w biegach średnio- i długodystansowych Januszu Kusocińskim (którego Niemcy rozstrzelali w Palmirach 21 czerwca 1940 r.), wybitnej dyskobolce i pierwszej polskiej złotej medalistce olimpijskiej Halinie Konopackiej, skoczku narciarskim Stanisławie Marusarzu, tenisistce Jadwidze Jędrzejowskiej, oszczepniczce Marii Kwaśniewskiej, pływaku Jerzym Iwanowie-Szajnowiczu, piłkarzu Erneście Wilimowskim czy wreszcie – utytułowanej acz kontrowersyjnej sprinterce Stanisławie Walasiewiczównie (zwłaszcza rozdział jej poświęcony polecam szczególnej uwadze).
Dorota Nowacka
Skomentuj