Granica. Na krawędzi Europy
Kapka Kassabova
Wydawnictwo Czarne
Kapka Kassabova
Wydawnictwo Czarne
To jest piękna książka. A dokładniej – opowieść, bo tę prozę, rozpiętą gatunkowo miedzy powieścią a esejem, między narzuconym formą odczytywaniem jej a dającym się łatwo wyobrazić wsłuchiwaniem się w nią, najlepiej uznać właśnie za opowieść. Pozornie jest tylko relacją z wyprawy na pogranicze bułgarsko-turecko-greckie, którą podejmuje po długiej nieobecności na rodzinnej ziemi pochodząca z Bułgarii, a żyjąca od lat w Szkocji pisarka. Ale ten zapis nie poddaje się granicom czasu, przestrzeni i narracji. Wehikułem zbudowanym z cytatów z Owidiusza, nazw łacińskich i starogreckich, wspomnień własnych i legend zasłyszanych, a wreszcie z instynktownego niemal odczuwania pradawności opisywanych miejsc, autorka zabiera czytelnika w głąb czasów. Kraina, o której opowiada, a której obrys wyznaczają Rodopy i Strandża, choć jest swoista i niepowtarzalna, wciela zarazem pewien wzór kultury, mający swe inkarnacje w wielu zakątkach Europy Środkowo-Wschodniej. Co najważniejsze jednak, Kassabova – w przeciwieństwie do tak licznych pisarzy Zachodu (których listę mogłaby otwierać Hannah Arendt), opisujących tę cześć Europy jedynie za pomocą powierzchownych i sugerujących poznawczą bezradność metafor – próbuje dotrzeć do sensów dramatycznej historii tej ziemi, jej „chtonicznych tajemnic”, jak je sama nazywa, wreszcie do „głęboko zakorzenionego mistycyzmu”, który przenika psychikę jej mieszkańców.
Skomentuj