Zakres publikacji Radosława Golca wyjawia jej podtytuł: „Sojusz brytyjskiej arystokracji z Trzecią Rzeszą”. To wstydliwy i niewygodny temat dla ludzi władzy i monarchii Zjednoczonego Królestwa. Faktom nie da się jednak zaprzeczyć, a autor przywołuje pamiętniki, listy, artykuły i dokumenty z tamtych lat. Ponadto w 2015 r. gazeta „The Sun” ujawniła zdjęcia z filmu, na którym przyszła królowa Elżbieta II – wówczas 7-latka – wraz z matką unoszą prawe ręce w nazistowskim geście; towarzyszą im siostra Elżbiety i stryj Edward VIII. Trudno mieć pretensje do niewiele rozumiejącego dziecka, ale jak wytłumaczyć sympatyzowanie z nazistami brytyjskich wyższych sfer? Po tym, jak w 1933 r. Adolf Hitler przejął władzę nad Niemcami, wprowadzając dyktatorskie rządy, część angielskiej arystokracji uległa fascynacji narodowo-socjalistyczną ideologią. Na przykład Lord Rothermere, medialny potentat, wydawca „Daily Mail”, z łamów gazet propagował idee Führera, tym samym wpływając na opinię zwykłych Brytyjczyków. Osobiście spotykał się z Hitlerem i przesiąkał jego poglądami, m.in. na temat komunizmu i Żydów. W swym zaślepieniu nie był odosobniony: w latach 30. na Wyspach działała Brytyjska Unia Faszystów założona przez arystokratę Oswalda Mosleya. Oddajmy jednak sprawiedliwość zwykłym Anglikom – w czasie wojny do kolaboracyjnego British Free Corps Niemcom udało się zwerbować zaledwie kilkudziesięciu żołnierzy.