W sierpniowym numerze „Uważam Rze Historia" opisywałem drogę admirała Miklosa Horthyego do tytułu regenta Węgier w latach 1919–1921. Dziś czas na przedstawienie losów strażnika Korony św. Stefana w latach 1921–1945.
Okrojone królestwo
W 1921 roku Węgry były krajem po przegranej wojnie, państwem dotkniętym bolszewicką rewolucją i towarzyszącym jej czerwonym terrorem, obrabowanym podczas okupacji rumuńskiej i podzielonym na tle dwóch prób powrotu na tron Karola I – ostatniego cesarza z rodu Habsburgów. Wszelkie posunięcia admirała Horthyego bardzo uważnie i nieufnie obserwowały Francja i Wielka Brytania – dwaj główni gwaranci nowego ładu w Europie.
Państwo węgierskie mające w ramach monarchii habsburskiej obszar 325 tys. km kw. z 21 mln ludności zostało decyzją ententy pozbawione dwóch trzecich swych ziem i skurczone do terytorium 93 tys. km kw., na którym żyło 8 mln ludzi. Wskutek traktatu w Trianon Korona św. Stefana przestała mieć dostęp do morza, tracąc tak kluczowe dla swej historii ziemie jak Siedmiogród na rzecz Rumunii, Słowację i Zakarpacie na rzecz Czechosłowacji, Chorwację, Banat i Baczkę na rzecz Jugosławii czy Burgenland na rzecz Austrii. Mało kto w Polsce wie, że nawet nasz kraj jest na liście państw, jakie rozebrały Węgry, gdyż przejęliśmy z ziem węgierskich sprzed 1914 roku skrawki Orawy i Spiszu. Regent Węgier admirał Horthy doszedł do władzy i zwyciężył bolszewików Beli Kuna dzięki Francji, a wcześniej z pewną pomocą Rumunii i Jugosławii. Zgięcie karku przez admirała przed państwami, jakie patronowały rozbiorom w Trianon, było jedyną możliwością zwalczenia rodzimego bolszewizmu. Wielu Węgrów pamiętało też Horthyemu wydanie cesarza Karola I w ręce Anglików po jego nieudanych próbach odzyskania władzy.
Ten rys kolaboracji z ententą spowodował, że regent miał cichy kompleks na tle Trianon. W rezultacie kwestia odzyskania ziem utraconych stała się rodzajem obsesji i moralnego zobowiązania admirała. Ten postulat stał się też priorytetem zagranicznej polityki Budapesztu. Choć nie od razu.
W 1921 roku regent Horthy postawił na czele rządu liberała hrabiego Istvana Bethlena, który po pewnym czasie uzyskał zaufanie dla swojej misji odbudowy kraju w Londynie i Paryżu, wynegocjował sporą pożyczkę 250 mln złotych koron dla Węgier od Ligi Narodów i wreszcie odbudował potencjał gospodarczy kraju. Aby zwalczyć inflację w 1927 roku, wprowadzono nową walutę – pengö. Dobrą passę Węgier z lat 1923–1930 zakończył kryzys. Premier Bethlen chcąc uniknąć odpowiedzialności za niepopularne cięcia budżetowe, podał się do dymisji w sierpniu 1931 roku.
Kult krzepy
W 1927 roku Węgry zawarły w Rzymie traktat o przyjaźni i współpracy. Więcej potencjalnych sojuszników nie było. Austria zamieniona w republikę była słabym państwem, rozdzieranym wewnętrznymi sporami. Niemcy weimarskie odwróciły się od Węgier. Polska – tradycyjnie przyjazna Madziarom – trzymała się jednak sojuszu z Francją, a Paryż pilnował z kolei, by Węgry nie wzrosły zbytnio ponad innych podopiecznych polityki francuskiej – państwa Małej Ententy. Historycznie bliska Węgrom Turcja była natomiast zbyt daleko, by stać się realnym sojusznikiem. Pozostawały faszystowskie Włochy. Polityczny przykład państwa Mussoliniego wpłynął jednak na wzrost tendencji autorytarnych w rządowej Partii Narodowej Jedności, w której na czoło wysunął się polityk silnej ręki Gyula Gömbös, jaki w 1932 roku zastąpił przejściowego premiera księcia Gyuly Karolyiego.
Nowy premier zaczął lansować antysemickie poglądy (mitygowane przez regenta Horthyego) i nie ukrywał podziwu dla Adolfa Hitlera. Gömbös był pierwszym zagranicznym szefem rządu, jaki odwiedził Führera po jego dojściu do władzy w 1933 roku. Niemcy stały się hojnym rynkiem dla węgierskiej żywności i atrakcyjnym partnerem dla madziarskiego przemysłu.
W 1935 roku „twardy człowiek" z Budapesztu odwiedzając Hermanna Göringa, zwierzył się mu, że „w ciągu dwóch lat odsunie Horthyego od władzy", co naziści przyjęli jak najżyczliwiej. Te plany pokrzyżowała ciężka niewydolność nerek Gömbösa, w wyniku której zmarł w monachijskiej klinice w czerwcu 1936 roku.
W sojuszu z Hitlerem
Horthy gardził Węgrami małpującymi hitlerowskie wzorce i ich nie szanował. Szczególnie nie cierpiał strzałokrzyżowców – quasi-nazistowskiej partii, jaka wzorowała się na niemieckiej NSDAP. Ambasador USA John F. Montgomery wspominał, jak w marcu 1939 roku strzałokrzyżowcy demonstrowali przed gmachem opery w trakcie wizyty regenta, domagając się zwolnienia z aresztu swego lidera Ferenca Szalasiego. Gdy jeden z demonstrantów wdarł się do operowego foyer, amerykański dyplomata ze zdumieniem zobaczył, jak admirał policzkuje śmiałka, krzycząc: „Tacy jak ty gotowi są zdradzić ojczyznę!".
Mimo że Horthy zastąpił Gömbösa liberalnym premierem Kalmanem Daranyim i mimo swojej niechęci do rodzimych nazistów, regent nie był już w stanie zejść z drogi sojuszu z Rzymem i Berlinem. Miał tylko nadzieję, że zachowa równowagę między czarnymi a brunatnymi koszulami.
W 1938 roku, pod naciskiem Berlina, Horthy akceptuje tzw. pierwsze prawo żydowskie, odsuwające osoby wyznania mojżeszowego od określonych przez ustawę wolnych zawodów i funkcji państwowych. Horthy ulega presji III Rzeszy.
Tylko Hitler i Mussolini są w stanie wymusić korektę granic z Trianon, a właśnie zaczyna się kres powersalskiego ładu w Europie. Niemcy dokonują w marcu 1938 roku Anschlussu Austrii, a we wrześniu tego roku traktat monachijski zamienia Czechosłowację w państwo bezsilne.
Pyrrusowe zwycięstwa
W listopadzie 1938 roku tzw. pierwszy arbitraż wiedeński przyznaje Węgrom południową Słowację. Regent Horthy wjeżdża na białym koniu 6 listopada 1938 roku do Komarna, a 10 listopada do Koszyc, witany przez miejscowych Węgrów. O tym, że nie jest to sukces osiągnięty własnymi siłami, przypominają flagi włoskie i hitlerowskie wywieszane obok czerwono-biało-zielonych flag Węgier.
Regent stawia wszystko na jedną kartę – 24 stycznia 1939 roku Horthy przystępuje do paktu antykominternowskiego.
W marcu 1939 roku, po ogłoszeniu niepodległości Słowacji, Węgry zajmują Zakarpacie, uniemożliwiając tam próbę stworzenia państwa Rusinów pod wodzą księdza Andreja Wołoszyna. Przy okazji Polska uzyskuje wspólną granicę z Węgrami. Próbą przyjaźni dla obu państw był sierpień 1939 roku, gdy admirał Horthy zdecydowanie odmówił przepuszczenia przez teren Węgier wojsk niemieckich szykujących się do ataku na Polskę. Po 17 września 1939 roku polscy żołnierze szukający schronienia na Węgrzech na rozkaz regenta znajdują troskliwą opiekę.
Co jednak charakterystyczne, tej samej jesieni 1939 roku na fali przyjaźni sowiecko-hitlerowskiej admirał Horthy wchodzi w dziwaczną transakcję z Moskwą. W zamian za wysyłkę do Moskwy dwóch liderów Komunistycznej Partii Węgier – Matyasa Rakosiego i Zoltana Vasa – Stalin oddaje sztandary honwedów z powstania 1849 roku.
Premierem od lutego 1939 roku jest liberał Pal Teleki, który w sierpniu roku 1940 uzyskuje w ramach tzw. drugiego arbitrażu wiedeńskiego zwrot połowy Siedmiogrodu od Rumunii, mocno już wtedy uzależnionej od państw osi. I znów Horthy odwiedza odzyskane miasta, znów sypie się confetti i znów powiewają węgierskie chorągiewki w tłumie. Znów defilady w Oradei-Nagyvarad oraz Cluj-Kolozsvar i znów złudne poczucie wymazania hańby Trianon.
W kwietniu 1941 roku Niemcy proponują Węgrom kolejny kawałek dawnej ojczyzny do odzyskania – Wojwodinę należącą do Jugosławii. Ale ceną jest wejście do wojny poprzez udział w ataku na południowego sąsiada. Premier Pal Teleki wzywa admirała Horthyego, aby nie wciągał kraju do wojny. Bezskutecznie. Aby zademonstrować dramatyzm sytuacji, popełnia samobójstwo. Dawne Banat i Baczka wracają pod władzę Budapesztu, ale to już ostatni triumf w tej wojnie.
Teraz trzeba było niemieckiemu diabłu spłacać długi. Węgierska armia rusza u boku Wehrmachtu na Rosję sowiecką. Horthy z fatalizmem stawia wszystko na jedną kartę – u boku Hitlera.
Polscy mieszkańcy Lwowszczyzny z radością witają węgierskie wojska i ucieczkę Sowietów. Na dodatek oddziały Madziarów rozbrajają bojówki ukraińskiego OUN – przyszłe kadry antypolskiej UPA.
W ciągu lat 1942 i 1943 węgierskie wojska wykrwawiają się, a wiosną 1943 roku ofensywa czerwonoarmistów doprowadza do zagłady armię honwedów nad Donem.
Wcześniej, we wrześniu, dochodzi od osobistej tragedii regenta. Jego syn Istvan, szef dywizjonu lotnictwa na froncie wschodnim, ginie w katastrofie na lotnisku w Iłowskoje.
Horthy zaczyna rozumieć, że losy wojny odwracają się na niekorzyść Hitlera. Regent Węgier zastępuje w marcu 1942 roku proniemieckiego premiera Laszlo Bardossyego bardziej umiarkowanym Miklosem Kallayem. I zaczyna wiązać swoje nadzieje na opuszczenie obozu nazistowskiego z plotkami o lądowaniu Anglosasów na Bałkanach.
Jak wyjść z pułapki
Rozpoczynają się potajemne rozmowy w stolicach państw neutralnych, w których – według świadectwa Ottona von Habsburga – pożytecznym łącznikiem byli polscy dyplomaci rządu generała Sikorskiego. Horthy chce zagrać kartą obietnicy zmiany sojuszy przez wojska węgierskie w momencie, gdy alianci będą już na terytorium dawnej Jugosławii.
Ale szybko okazuje się, że wizja lądowania na Bałkanach się rozwiewa, alianci grzęzną we Włoszech, a Moskwa zaczyna wyrażać niezadowolenie po doniesieniach sowieckiego wywiadu o negocjacjach z Horthym. Na dodatek alianci nie wierzą w trwałość rządów regenta i wątpią, czy węgierska armia poprze wystąpienie przeciw Niemcom. W końcu o próbach zmiany frontu dowiaduje się hitlerowski wywiad. W marcu 1944 roku bez problemu Wehrmacht i Waffen-SS zajęły Węgry w ramach Operation Margarethe. Bezsilny Horthy – najazd na Węgry wyznaczono na czas jego wizyty u Hitlera w austriackim zamku Klessheim – protestował, ale w końcu zaakceptował tę faktyczną okupację. Regentowi oznajmiono, że w razie jego oporu Węgrami będzie zarządzał pełnomocnik Hitlera, który potraktuje ziemię Madziarów jak inne okupowane tereny Europy. Po powrocie do kraju Horthy bezwolnie wyznaczył nowy rząd, na czele z generałem Döme Sztojayem, byłym ambasadorem w Berlinie – w pełni podległym Niemcom.
Tragedia Żydów
Horthy długo odrzucał najpierw sugestie, a potem żądania deportacji węgierskich Żydów do niemieckich obozów zagłady. Kolejne antyżydowskie dekrety Horthyego ograniczały prawa obywatelskie najpierw wyznawców judaizmu, a potem wszystkich Żydów, niezależnie od wyznawanej religii. Gdy jednak w kwietniu 1943 roku Hitler zażądał podjęcia zdecydowanych działań przeciw 800 tys. węgierskich Żydów, jedyne, co uzyskał, to zgodę regenta na wcielenie 10 tys. Żydów do batalionów pracy. Kolejny raz Hitler naciskał na regenta w sprawie „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej" na konferencji w Klessheim w marcu 1944 roku – tym razem uzyskał zgodę na skierowanie 100 tys. „żydowskich robotników" do pracy w niemieckich fabrykach na terenie Rzeszy. W kolejnych miesiącach do Niemiec wyjechało na roboty 300 tys. Żydów. W kwietniu 1944 roku premier Sztojay nakazał Żydom nosić żółte gwiazdy i zaczęły się deportacje do Auschwitz. Między 15 maja a 9 lipca dziennie do obozów zagłady wyjeżdżały transporty liczące około 12 tys. ofiar. W sumie – jak się szacuje – deportacje objęły około 437 tys. Żydów. Po 9 lipca Horthy, naciskany dyskretnie przez Watykan, Szwecję i USA, zdołał zatrzymać deportacje.
Gorzki koniec
W sierpniu 1944 roku sąsiednia Rumunia zrobiła to, o czym marzył Horthy – zmieniła front i przystąpiła do obozu alianckiego. Horthy zdymisjonował premiera i innych pronazistowskich ministrów, a na szefa rządu wyznaczył zaufanego polityka Gezę Lakatosa. Na polecenie Horthyego generał Béla Miklos nawiązał tajny kontakt z dowództwem sowieckim po drugiej stronie frontu. Miklos uzyskał obietnicę, że w zamian za poddanie frontu rząd Lakatosa zachowa autonomię działania. 15 października 1944 roku Horthy ogłosił w radiu zawieszenie broni na froncie walk z Sowietami. Wtedy Niemcy rozpoczęli akcję „Panzerfaust". Mistrz operacji specjalnych SS Otto Skorzeny porwał w stolicy Węgier syna Horthyego Miklosa juniora, a czołgi Waffen-SS zajęły wzgórze zamkowe w Budapeszcie i wywiozły Horthyego do sztabu sił SS. Opór był nikły – zginęło tylko siedmiu Niemców, a 26 zostało rannych. Szantażowany groźbą zgładzenia syna Horthy zgodził się podpisać dokument o swojej abdykacji i wyznaczył na swego następcę lidera strzałokrzyżowców Ferenca Szalasiego. Kolejne pół roku Węgrami rządzić będą Niemcy z pomocą węgierskich nazistów. Horthy zostaje wywieziony do kryjówki w Bawarii, gdzie 1 maja 1945 roku wyzwolili go żołnierze US Army. Po wojnie Amerykanie odrzucili żądanie Josipa Tity ekstradycji Horthyego do Jugosławii jako zbrodniarza wojennego. Przed trybunałem norymberskim zeznawał jedynie jako świadek. Zmarł na wygnaniu w 1957 roku w Estoril w Portugalii. W 1993 roku jego zwłoki powróciły na Węgry i spoczęły na cmentarzu w jego rodzinnej miejscowości Kenderes.
Pakt z diabłem
Kiedy cztery miesiące temu burmistrz węgierskiego miasteczka Gyömro chciał uczcić imieniem admirała Horthyego centralny plac tej miejscowości, wybuchła międzynarodowa awantura. Na kult regenta wyczulone są środowiska żydowskie, które wiążą go z deportacjami Żydów w 1944 roku. Jego obrońcy wskazują, że gdyby nie blokowanie deportacji we wcześniejszych latach, wielu węgierskich Żydów nie doczekałoby końca wojny.
Czy Horthy miał szansę na wyjście cało z kryzysu, jaki dotknął wtedy Europę Środkową? Trauma Trianon pchnęła Węgry ku szukaniu zastępczego sojusznika, który by pomógł odzyskać utracone ziemie i obronił przed sowiecką agresją. Najpierw miały to być Włochy Mussoliniego, a potem III Rzesza Adolfa Hitlera. Jak w ponurej baśni faszystowski i nazistowski diabeł najpierw spełnił życzenie Węgrów i oddał im zabrane w Trianon ziemie, aby potem zażądać za to słonej zapłaty. Czy parę lat obecności węgierskiej flagi nad Koszycami, Klużem i Nowym Sadem były tego warte?
Skomentuj