Pogrzebane nadzieje

Mam kłopot z uczciwą, niezależną i obiektywną oceną dekady Gierka. Jako publicysta historyczny nie mam do niej dystansu emocjonalnego. Po prostu bardzo dobrze wspominam tamte czasy i uważam za najszczęśliwszy okres mojego życia. Oczywiście nie jest to zasługa Edwarda Gierka i tego, co się działo wtedy w Polsce.