Anegdoty

W sercu Francji, wśród zamętu I wojny światowej, młody kapitan George S. Patton stanął przed niecodziennym dylematem, który mógłby równie dobrze wyjść spod pióra mistrza komedii. W 1917 r., w małym miasteczku, do którego Patton przyprowadził swój oddział, rozegrał się epizod, który na zawsze miał zapisać się w annałach wojennych absurdów. Pewnego dnia burmistrz miasta, człowiek o gorącym sercu i szlachetnych intencjach, podszedł do Pattona ze łzami w oczach. Wyrażał swój żal, że nikt nie powiadomił go o śmierci amerykańskiego żołnierza, którego grób, jak sądził, znalazł się na skraju miasta. Patton, zaintrygowany i zaniepokojony, poszedł z burmistrzem, aby zobaczyć ów grób. Przybywszy na miejsce, Patton odkrył, że „grób” to nic innego jak niedawno przykryta latryna, którą jego żołnierze nazwali „Abandoned Rear”. Niecodzienna „pomnikowa inskrypcja” i krzyż, który był raczej żartem wojennym niż poważnym oznaczeniem, sprawiły, że burmistrz wziął to miejsce za pochówek amerykańskiego bohatera. Patton, znajdując się w sytuacji godnej największych tragikomików, postanowił zachować prawdę dla siebie. Nie poprawił burmistrza, pozwalając mu pielęgnować „grób” żołnierza. Kiedy wrócił do miasta 26 lat później, z uśmiechem odkrył, że mieszkańcy wciąż z szacunkiem dbali o miejsce spoczynku „Porzuconego Tyłu”.